Witajcie :o
Byłem dzisiaj w kinie - na "Incepcji".
Kolejny świetny film z udziałem Leonardo DiCaprio (po "Wyspie Tajemnic", bo wcześniejsze z nim w roli głównej nie zrobiły na mnie aż TAKIEGO wrażenia) i kolejny obrazujący rzeczywistość z niezwykle ciekawego i ryzykownego punktu widzenia.
Thrilleropodobne-coś pokazuje nasz świat jako sen, czy wręcz "sen we śnie" i wychodzi mu to iście mistrzowsko i bardzo schizowo, zaś sama idea jest mi bardzo bliska, aczkolwiek o tym może kiedy indziej : )
Dzieło Nolana mogę ze szczerego serca polecić naprawdę wszystkim, już dawno żaden film nie pozostawił we mnie takiego "WOOOOW" po wyjściu z sali kinowej.
Nie będę tutaj pisał recenzji, bo dużo lepszą znajdziecie chociażby na filmłebie, ale uważam, ze jest to jedno z tzw. "must see" dla każdego. Zarówno scenariuszowo jak i technicznie film jest niemal perfekcyjny, cały czas trzyma w napięciu, a szybko tocząca się akcja nie pozostawia miejsca na nudę.
Jeśli chodzi o samą grę aktorską to w zasadzie nie ma się do czego przyczepić... owszem może i DiCaprio rzeczywiście jest trochę "przeżarty" poprzednimi rolami, ale nie wiem czy to aż taki minus w przypadku tego filmu, który w sumie w wymowie podobny jest do poprzedniego, w którym zagrał (jak wspomniałem wyżej - "Wyspa Tajemnic", swoją drogą też godny polecenia!). Zresztą... zawsze lubiłem Leonardo, więc miło znów zobaczyć go w jakiś dobrych filmach ;>
Do tych którzy już "Incepcję" widzieli: i co, bączek dalej się kręci czy upadł? ;)
Tak z innej beczki, hmm... areny w WotLKu to jednak głupia sprawa... po raz kolejny okazuje się (ostatni raz udowodniliśmy to w sezonie 5), że zamiast wymyślnych taktyk, słiczów, sriczów i ch*j wie czego najlepszy jest czysty burst. To smutne :p
Na dzisiaj tyle
Pozdr. <3
Roff's life
Blog na którym bardziej lub mniej systematycznie będę zamieszczać swoje refleksje na temat... wszystkiego.
sobota, 31 lipca 2010
czwartek, 29 lipca 2010
A sam nie wiem co
Hellou
W zasadzie to dość smutne, bo jak siedzę ciągle w domu to jakoś nie przychodzi mi do głowy nic, o czym mógłbym pisać... a z drugiej strony założę się, że nikogo nie obchodzi to, że np wróciłem priesta na Al'akir, albo to, że 3v3 gram w setupie disc/elemental/rog O.o
Poddajcie mi jakieś pomysły heh? Chociaż to w sumie zaprzeczenie idei bloga...? Czy może nie, bo może chodzi o dzielenie się swoją opinią, a temat niekoniecznie musi być zapodany przeze mnie? W każdym razie byłbym wdzięczny za jakiś ciekawy problem :>
Poza tym ciągle się - kurwa - nie wysypiam. Nie zależnie od pory o której się położę zawsze po mniej więcej 4 godzinach się budzę >,< Jak można cokolwiek robić będąc nieprzytomnym 24/7 ? :<
W zasadzie to dość smutne, bo jak siedzę ciągle w domu to jakoś nie przychodzi mi do głowy nic, o czym mógłbym pisać... a z drugiej strony założę się, że nikogo nie obchodzi to, że np wróciłem priesta na Al'akir, albo to, że 3v3 gram w setupie disc/elemental/rog O.o
Poddajcie mi jakieś pomysły heh? Chociaż to w sumie zaprzeczenie idei bloga...? Czy może nie, bo może chodzi o dzielenie się swoją opinią, a temat niekoniecznie musi być zapodany przeze mnie? W każdym razie byłbym wdzięczny za jakiś ciekawy problem :>
Poza tym ciągle się - kurwa - nie wysypiam. Nie zależnie od pory o której się położę zawsze po mniej więcej 4 godzinach się budzę >,< Jak można cokolwiek robić będąc nieprzytomnym 24/7 ? :<
wtorek, 27 lipca 2010
Szczerość, a relacje międzyludzkie...
Hmm ostatnio naszła mnie taka mała roff-leksyjka (that wordplay tho), że w zasadzie to w naszym życiu szczerości jest tyle, co kot napłakał.
Spójrzmy prawdzie w oczy, w 100% szczerzy możemy być przy naprawdę niewielu osobach (najbliższy przyjaciel?), a i tak nie wiem czy można to określić mianem szczerości kompletnej... Tak w zasadzie boimy się mówić to, co naprawdę myślimy. Pytanie czy tak powinno być? o.O
Mogę prawie na pewno stwierdzić, że osoba która byłaby szczera z całym otoczeniem (ale także ze sobą, bo przecież to właśnie samooszukiwanie się jest najczęstszym przypadkiem braku szczerości...) byłaby postrzegana jako, za przeproszeniem skurwysyn i człowiek niekulturalny, poza tym wszyyyscy by się na taką osobę obrażali, bo przecież jak śmiał wyrazić swoje (szczere) zdanie na temat ich, czy ich domu czy czegokolwiek.
Więc (a pani w szkole mówiła, żeby nie zaczynać zdań od "więc" :< ) chyba problem leży bardziej w społeczeństwie i ogólnie przyjętych zasadach tzw. dobrego wychowania/zachowania, niż w indywidualnym braku jaj, żeby być szczerym? :P
Cóż, myślę, że życie byłoby dużo łatwiejsze gdybyśmy tylko umieli się zdobyć na otwartość i zdystansować do siebie i rzeczywistości.
Na koniec taka mała ciekawostka, wg. Focusa w ciągu 10 minut kłamiemy około 3 razy ... fun fun ^^
Dzisiaj to tyle, bo w sumie nic specjalnego się nie wydarzyło, dobranoc <3
PS. Cholera, nawet pisząc na takim blogu, ciężko mi pierdolić to, co sobie ludzie o mnie pomyślą i pisać tak jak naprawdę myślę. O.o weird shit
Spójrzmy prawdzie w oczy, w 100% szczerzy możemy być przy naprawdę niewielu osobach (najbliższy przyjaciel?), a i tak nie wiem czy można to określić mianem szczerości kompletnej... Tak w zasadzie boimy się mówić to, co naprawdę myślimy. Pytanie czy tak powinno być? o.O
Mogę prawie na pewno stwierdzić, że osoba która byłaby szczera z całym otoczeniem (ale także ze sobą, bo przecież to właśnie samooszukiwanie się jest najczęstszym przypadkiem braku szczerości...) byłaby postrzegana jako, za przeproszeniem skurwysyn i człowiek niekulturalny, poza tym wszyyyscy by się na taką osobę obrażali, bo przecież jak śmiał wyrazić swoje (szczere) zdanie na temat ich, czy ich domu czy czegokolwiek.
Więc (a pani w szkole mówiła, żeby nie zaczynać zdań od "więc" :< ) chyba problem leży bardziej w społeczeństwie i ogólnie przyjętych zasadach tzw. dobrego wychowania/zachowania, niż w indywidualnym braku jaj, żeby być szczerym? :P
Cóż, myślę, że życie byłoby dużo łatwiejsze gdybyśmy tylko umieli się zdobyć na otwartość i zdystansować do siebie i rzeczywistości.
Na koniec taka mała ciekawostka, wg. Focusa w ciągu 10 minut kłamiemy około 3 razy ... fun fun ^^
Dzisiaj to tyle, bo w sumie nic specjalnego się nie wydarzyło, dobranoc <3
PS. Cholera, nawet pisząc na takim blogu, ciężko mi pierdolić to, co sobie ludzie o mnie pomyślą i pisać tak jak naprawdę myślę. O.o weird shit
niedziela, 25 lipca 2010
Kataklizm, areny i inne pierdoły ^^
Hej hej :>
Boże, trzeci post dzisiaj... to chyba tak z podekscytowania nową zabawką heh... zawsze możecie nie czytać :p a tymczasem:
Tak jak obiecałem - postaram się zrobić szybki przegląd tego co już wiemy o Cata:
Po pierwsze największa zdaje się zmiana - wygląd świata:
Dostajemy nowe, odświeżone zone'y w Azeroth... moim zdaniem - zajebiście, zwłaszcza, że mimo kompletnie odmienionego wyglądu obszary pozostają obszarami, a kto, z grających w WoWa od podstawy, nie chciał kiedyś wrócić do Barrens czy Un'goro ;)
Poza tym - odświeżona grafika to zawsze miła zmiana, a Blizz wspomniał coś o nowych, lepszych modelach postaci...
Idziemy dalej - drzewka talentów i "masteries":
Czytałem wiele zupełnie odmiennych od siebie opinii na ten temat, generalnie ludzie narzekają, że WoW jest coraz bardziej i bardziej upraszczany... nie zgadzam się z tym - tak to mieliśmy na dobrą sprawę 2-3 buildy, w których dało się grać, a jeśli ktoś używał innego- automatycznie mniej efektywnego buildu- to był po prostu i zwyczajnie śmierdzącym noobkiem. Teraz będzie inaczej, chociaż i tak pewnie tak zwane "cookie cutter" specce będą istniały, ale mimo wszystko będzie więcej możliwości dopasowania talentów do swojego stylu gry - bomba :)
Dla przypomnienia, drzewka zostały "skrócone" i teraz przypominają te z oryginalnego WoWa - do rozdania dostajemy 41 punktów, a ostatni decydujący talent w danym drzewku (vide-dispersion dla shadow priesta) wymagał będzie 30 talent pointów w danej specjalizacji. Jednak, żeby nie było zbyt łatwo, zanim będziemy mogli rozdawać punkty w "offspeccowe" drzewko (np. disc. w przypadku spriesta) najpierw będziemy musieli "wydać" co najmniej 31 punktów w główne talenty.
I bardzo dobrze. Nie chcielibyście spotkać maga ze slowem/arcane nukiem i Ice Barrierem :p
Guild Leveling:
(o tu artykuł o tym)
Pomysł jak najbardziej ciekawy, zwłaszcza, że na kolejne levele będą mogli pracować wszyscy memberzy, w każdej dziedzinie - gra solo, PvP, PvE... może wreszcie będzie troche większe poczucie wspólnoty i rzeczywiście współpracy by coś osiągnąć razem, a nie raidowanie dla epików i PvP dla gladiatora :p
Szkoda tylko, że póki co talenty gildii nie dają aż tak fajnych bonusów do PvP, a bardziej do PvE... może sekcje stricte arenowo-battlegroundowe wreszcie miałyby jakąś racje bytu i mogłyby być kolejnym kryterium w rankingach topowych gildii światowych - w końcu tak zwana wszechstronność to plus, a nie minus, amirite? ^^
Zmiany, zmiany i jeszcze raz zmiany różnych klas:
(na mmo-championie są wylistowane zmiany każdej klasy z osobna więc po szczegółowe informacje - zapraszam :P)
Taaaak, Life Grip dla priestów... jeśli przejdzie na Live servery to będę wniebowzięty i już na 100% moim mainem na Cata zostanie dalej Rofffff. Już nie mogę się doczekać zastosowania tego cacka zarówno w PvE jak i na arenach czy BG! Wreszcie zamiast krzyczeć na cholernych slakerów stojących w ogniu będę mógł ich z niego wyciągnąć zanim mi padną :p (wciągnąć weń jeśli mnie wkurzą? :d Bezcenne).
Generalnie Blizz wziął się - jak co ekspansja - za balansowanie klas... i tak paladyni staną się trudniejsi do grania (fajniejsi przez to, w końcu ile można spamować 2-3 przyciski na zmiane >,<), rogale wreszcie nie będą free-killem bez full stacku cooldownów, hunterzy nie będą korzystać z many tylko z czegoś w rodzaju energii (bądź co bądź dużo lepiej pasującej do ogólnej charakterystyki klas), warlockowie dostaną nowy, fixnięty system Soul Shardów, szamani dostaną castowanie spelli w biegu, druidzi dostają aoe sprint dla grupy o.O, magowie jak napieprzali rotacje 1111-2 tak dalej pewnie będą to robić :p, a wojkowie hm... będę się ich jeszcze bardziej bał :< Enrage jeśli mają 100/100 rage'a, jakieś skoki i akrobacje powietrzne... a ja biedny kapłan co? Znowu będę dostawał w papę. :(
Z tych najważniejszych rzeczy to w zasadzie wszystko, nie będę się rozpisywał nad każdą najdrobniejszą zmianą z osobna, bo od takich rzeczy jest właśni mmo-champion czy inne strony typu http://wow.battlenet.pl/
Myślę, że mimo wielu uproszczeń w grze WoW zmierza w dobrą stronę i głęboko wierzę w blizzarda... dobrze by było znów spotkać się w Signum vol 2.0, czyż nie? ;)
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Frustrat Zone:
Błagaam... niech ktoś coś zrobi z tymi wszystkimi piekielnymi PvE-heroes biegającymi z je**anymi Shadowmournami i trinketami typu DFO czy DBW >,< Grałem wczoraj 2v2 spriest/rogue na mniej więcej 2,6k mmr i nie jestem w stanie wyrazić mojej frustracji... :p Naprawde, ile można spotykać ludzi, którzy obracają się strzałkami i ciągle backpedallują, a i tak zdarza im się wygrać (-20 punktów, no dzieki :S) przez one shot na moim biedny rogalu?
Naprawde, Blizzard powinien trochę bardziej przemyśleć rozdawanie legendarnych broni melee klasom... bo o ile taki Val'anyr mógł rzeczywiście dać jakąś tam lekką przewagę, to taki Shadowmourn po prostu WYGRYWA mecze, jeśli ktokolwiek spotkał kiedyś sławne TSG (Warrior Deathknight Paladin) z dwoma pomarańczowymi itemkami to wie o czym mówię.
Dobra, koniec narzekania, po prostu musiałem wyrazić gdzieś swoją złość na tych je**anych skur**synów biegających z pier***onymi legendarnymi toporkami i myślących, że są fajni >,< (A czy jest na to lepsze miejsce niż blog? Wydaje mi się, że teraz przeżywalność moich myszek, klawiatur i headsetów powinna wzrosnąć, w końcu zawsze zamiast rzucić nimi o ścianę, mogę porzucać mięsem o tu. :P )
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Mhm, tym razem troszkę bardziej WoWato, ale to nic ... następnym razem będzie krótka refleksja na temat relacji międzyludzkich (dopiero za jakiś czas, na dzisiaj wyczerpałem całkowicie wenę twórczą, wybaczcie).
Swoją drogą, WRESZCIE SIĘ OCHŁODZIŁO :D
Boże, trzeci post dzisiaj... to chyba tak z podekscytowania nową zabawką heh... zawsze możecie nie czytać :p a tymczasem:
Tak jak obiecałem - postaram się zrobić szybki przegląd tego co już wiemy o Cata:
Po pierwsze największa zdaje się zmiana - wygląd świata:
Dostajemy nowe, odświeżone zone'y w Azeroth... moim zdaniem - zajebiście, zwłaszcza, że mimo kompletnie odmienionego wyglądu obszary pozostają obszarami, a kto, z grających w WoWa od podstawy, nie chciał kiedyś wrócić do Barrens czy Un'goro ;)
Poza tym - odświeżona grafika to zawsze miła zmiana, a Blizz wspomniał coś o nowych, lepszych modelach postaci...
Idziemy dalej - drzewka talentów i "masteries":
Czytałem wiele zupełnie odmiennych od siebie opinii na ten temat, generalnie ludzie narzekają, że WoW jest coraz bardziej i bardziej upraszczany... nie zgadzam się z tym - tak to mieliśmy na dobrą sprawę 2-3 buildy, w których dało się grać, a jeśli ktoś używał innego- automatycznie mniej efektywnego buildu- to był po prostu i zwyczajnie śmierdzącym noobkiem. Teraz będzie inaczej, chociaż i tak pewnie tak zwane "cookie cutter" specce będą istniały, ale mimo wszystko będzie więcej możliwości dopasowania talentów do swojego stylu gry - bomba :)
Dla przypomnienia, drzewka zostały "skrócone" i teraz przypominają te z oryginalnego WoWa - do rozdania dostajemy 41 punktów, a ostatni decydujący talent w danym drzewku (vide-dispersion dla shadow priesta) wymagał będzie 30 talent pointów w danej specjalizacji. Jednak, żeby nie było zbyt łatwo, zanim będziemy mogli rozdawać punkty w "offspeccowe" drzewko (np. disc. w przypadku spriesta) najpierw będziemy musieli "wydać" co najmniej 31 punktów w główne talenty.
I bardzo dobrze. Nie chcielibyście spotkać maga ze slowem/arcane nukiem i Ice Barrierem :p
Guild Leveling:
(o tu artykuł o tym)
Pomysł jak najbardziej ciekawy, zwłaszcza, że na kolejne levele będą mogli pracować wszyscy memberzy, w każdej dziedzinie - gra solo, PvP, PvE... może wreszcie będzie troche większe poczucie wspólnoty i rzeczywiście współpracy by coś osiągnąć razem, a nie raidowanie dla epików i PvP dla gladiatora :p
Szkoda tylko, że póki co talenty gildii nie dają aż tak fajnych bonusów do PvP, a bardziej do PvE... może sekcje stricte arenowo-battlegroundowe wreszcie miałyby jakąś racje bytu i mogłyby być kolejnym kryterium w rankingach topowych gildii światowych - w końcu tak zwana wszechstronność to plus, a nie minus, amirite? ^^
Zmiany, zmiany i jeszcze raz zmiany różnych klas:
(na mmo-championie są wylistowane zmiany każdej klasy z osobna więc po szczegółowe informacje - zapraszam :P)
Taaaak, Life Grip dla priestów... jeśli przejdzie na Live servery to będę wniebowzięty i już na 100% moim mainem na Cata zostanie dalej Rofffff. Już nie mogę się doczekać zastosowania tego cacka zarówno w PvE jak i na arenach czy BG! Wreszcie zamiast krzyczeć na cholernych slakerów stojących w ogniu będę mógł ich z niego wyciągnąć zanim mi padną :p (wciągnąć weń jeśli mnie wkurzą? :d Bezcenne).
Generalnie Blizz wziął się - jak co ekspansja - za balansowanie klas... i tak paladyni staną się trudniejsi do grania (fajniejsi przez to, w końcu ile można spamować 2-3 przyciski na zmiane >,<), rogale wreszcie nie będą free-killem bez full stacku cooldownów, hunterzy nie będą korzystać z many tylko z czegoś w rodzaju energii (bądź co bądź dużo lepiej pasującej do ogólnej charakterystyki klas), warlockowie dostaną nowy, fixnięty system Soul Shardów, szamani dostaną castowanie spelli w biegu, druidzi dostają aoe sprint dla grupy o.O, magowie jak napieprzali rotacje 1111-2 tak dalej pewnie będą to robić :p, a wojkowie hm... będę się ich jeszcze bardziej bał :< Enrage jeśli mają 100/100 rage'a, jakieś skoki i akrobacje powietrzne... a ja biedny kapłan co? Znowu będę dostawał w papę. :(
Z tych najważniejszych rzeczy to w zasadzie wszystko, nie będę się rozpisywał nad każdą najdrobniejszą zmianą z osobna, bo od takich rzeczy jest właśni mmo-champion czy inne strony typu http://wow.battlenet.pl/
Myślę, że mimo wielu uproszczeń w grze WoW zmierza w dobrą stronę i głęboko wierzę w blizzarda... dobrze by było znów spotkać się w Signum vol 2.0, czyż nie? ;)
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Frustrat Zone:
Błagaam... niech ktoś coś zrobi z tymi wszystkimi piekielnymi PvE-heroes biegającymi z je**anymi Shadowmournami i trinketami typu DFO czy DBW >,< Grałem wczoraj 2v2 spriest/rogue na mniej więcej 2,6k mmr i nie jestem w stanie wyrazić mojej frustracji... :p Naprawde, ile można spotykać ludzi, którzy obracają się strzałkami i ciągle backpedallują, a i tak zdarza im się wygrać (-20 punktów, no dzieki :S) przez one shot na moim biedny rogalu?
Naprawde, Blizzard powinien trochę bardziej przemyśleć rozdawanie legendarnych broni melee klasom... bo o ile taki Val'anyr mógł rzeczywiście dać jakąś tam lekką przewagę, to taki Shadowmourn po prostu WYGRYWA mecze, jeśli ktokolwiek spotkał kiedyś sławne TSG (Warrior Deathknight Paladin) z dwoma pomarańczowymi itemkami to wie o czym mówię.
Dobra, koniec narzekania, po prostu musiałem wyrazić gdzieś swoją złość na tych je**anych skur**synów biegających z pier***onymi legendarnymi toporkami i myślących, że są fajni >,< (A czy jest na to lepsze miejsce niż blog? Wydaje mi się, że teraz przeżywalność moich myszek, klawiatur i headsetów powinna wzrosnąć, w końcu zawsze zamiast rzucić nimi o ścianę, mogę porzucać mięsem o tu. :P )
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Mhm, tym razem troszkę bardziej WoWato, ale to nic ... następnym razem będzie krótka refleksja na temat relacji międzyludzkich (dopiero za jakiś czas, na dzisiaj wyczerpałem całkowicie wenę twórczą, wybaczcie).
Swoją drogą, WRESZCIE SIĘ OCHŁODZIŁO :D
Jezu Chryste, armageddon powiadam!
Yaaaaaawn... przydałaby się jakaś kawa...
Nawet nie wiecie jak wielkie było moje zdziwienie - wchodzę na to śmieszne coś zwane blogiem i... okazuje się, że jacyś masochiści naprawdę to przeczytali hah... (<3 Was). Jeśli dalej będziecie wchodzić to może nawet postaram się zapewnić Wam rozrywkę i spróbuje pisać jakieś fajne rzeczy... tylko najpierw muszę wymyślić jak to się robi :p
I nieee Iglaczku, to jakoś nie tak, że nie mam przyjaciół i muszę pisać blogi, żeby wyrazić siebie... po prostu, jak wszyscy zakładali co najmniej jeden (10-11 lat) to mnie to ominęło, więc czas nadrobić zaległości z przeszłości i doświadczyć tej nutki ekscytacji, gdy wchodzisz na swoją stronę, a liczba wyświetleń od ostatniej wizyty zwiększa się dwukrotnie i pojawiają się nowe komentarze! ^ ^
Dobra, czas spotkać się z Gackiem i odbyć męską rozmowę w cztery oczy (ha, nie powiem Wam o czym!), w następnym poście postaram się zrobić krótki rewiu informacji, które do tej pory mamy o Cata i ponarzekać sobie na Death-Knightów z Shadowmournami!
Miłego dnia przyjaciele ;)
Nawet nie wiecie jak wielkie było moje zdziwienie - wchodzę na to śmieszne coś zwane blogiem i... okazuje się, że jacyś masochiści naprawdę to przeczytali hah... (<3 Was). Jeśli dalej będziecie wchodzić to może nawet postaram się zapewnić Wam rozrywkę i spróbuje pisać jakieś fajne rzeczy... tylko najpierw muszę wymyślić jak to się robi :p
I nieee Iglaczku, to jakoś nie tak, że nie mam przyjaciół i muszę pisać blogi, żeby wyrazić siebie... po prostu, jak wszyscy zakładali co najmniej jeden (10-11 lat) to mnie to ominęło, więc czas nadrobić zaległości z przeszłości i doświadczyć tej nutki ekscytacji, gdy wchodzisz na swoją stronę, a liczba wyświetleń od ostatniej wizyty zwiększa się dwukrotnie i pojawiają się nowe komentarze! ^ ^
Dobra, czas spotkać się z Gackiem i odbyć męską rozmowę w cztery oczy (ha, nie powiem Wam o czym!), w następnym poście postaram się zrobić krótki rewiu informacji, które do tej pory mamy o Cata i ponarzekać sobie na Death-Knightów z Shadowmournami!
Miłego dnia przyjaciele ;)
Roff's world welcome to...
Witajcie.
Pierwszy post - jak wszędzie - powitalny.
Blog prowadzony głównie dla zabawy, żeby podzielić się ze światem swoimi śmiesznymi (?:>) myślami...oprócz tego traktuje to chyba jako dobrą praktykę pisania felietono-podobnych coś-ów.
Zakładam, że najczęstszymi (jedynymi?) odwiedzającymi będą moi znajomi, więc jeśli nie znacie mnie w tak zwanym realu to nie zdziwcie się jeśli nie zrozumiecie jakiś żartów etc. :P
Przejdźmy do konkretów. Nazywam się Kuba, ale wielu znajomych mówi na mnie Roff - od imienia postaci w WoWie - Roffellos, najczęściej można mnie znaleźć na Al'akirze (EU-PvP), aczkolwiek kilka dni temu przeniosłem się na Mazrigos (EU-Normal), żeby pograć sobie arenki ze starym przyjacielem - niejakim Silentsapem.
Mógłbym tu napisać, że najczęściej gram na dość wysokich ratingach (~2600), mógłbym opisać swoje osiągnięcia i poflexować swoją osobą ale jakoś mi się nie chce więc... musicie obyć się bez tego :> Wystarczy Wam, że wiecie jak się nazywam iRL i w grze...
-Wspaniale, jest 8:40, jeszcze nie poszedłem spać, a o 15 mam się spotkać przy metrze z Gackiem... z pewnością się wyśpię, jak zawsze ^^-
Tak ogólnie to nie mam pojęcia czemu w mojej dziwnej główce zrodził się pomysł pisania bloga... ale nie przejmuje się tym jakoś zbytnio i nie mam zamiaru się nad tym dalej zastanawiać, będziecie chcieli to będziecie czytać, nie będziecie chcieli to nie będziecie czytać... yeah it's just that simple. ;p
Dobra, jak na post powitalny to i tak jest za długie, idę spać, jak mi się po południu zachce to może coś skrobnę... komentujcie jeśli chcecie o.O
Pierwszy post - jak wszędzie - powitalny.
Blog prowadzony głównie dla zabawy, żeby podzielić się ze światem swoimi śmiesznymi (?:>) myślami...oprócz tego traktuje to chyba jako dobrą praktykę pisania felietono-podobnych coś-ów.
Zakładam, że najczęstszymi (jedynymi?) odwiedzającymi będą moi znajomi, więc jeśli nie znacie mnie w tak zwanym realu to nie zdziwcie się jeśli nie zrozumiecie jakiś żartów etc. :P
Przejdźmy do konkretów. Nazywam się Kuba, ale wielu znajomych mówi na mnie Roff - od imienia postaci w WoWie - Roffellos, najczęściej można mnie znaleźć na Al'akirze (EU-PvP), aczkolwiek kilka dni temu przeniosłem się na Mazrigos (EU-Normal), żeby pograć sobie arenki ze starym przyjacielem - niejakim Silentsapem.
Mógłbym tu napisać, że najczęściej gram na dość wysokich ratingach (~2600), mógłbym opisać swoje osiągnięcia i poflexować swoją osobą ale jakoś mi się nie chce więc... musicie obyć się bez tego :> Wystarczy Wam, że wiecie jak się nazywam iRL i w grze...
-Wspaniale, jest 8:40, jeszcze nie poszedłem spać, a o 15 mam się spotkać przy metrze z Gackiem... z pewnością się wyśpię, jak zawsze ^^-
Tak ogólnie to nie mam pojęcia czemu w mojej dziwnej główce zrodził się pomysł pisania bloga... ale nie przejmuje się tym jakoś zbytnio i nie mam zamiaru się nad tym dalej zastanawiać, będziecie chcieli to będziecie czytać, nie będziecie chcieli to nie będziecie czytać... yeah it's just that simple. ;p
Dobra, jak na post powitalny to i tak jest za długie, idę spać, jak mi się po południu zachce to może coś skrobnę... komentujcie jeśli chcecie o.O
Subskrybuj:
Posty (Atom)